Speakers Corner 2017
Tradycyjnie już odbywa się drugiego dnia trwania targów ITM, a niezmiennie organizatorem jest MM Magazyn Przemysłowy.
Speakers Corner to spotkanie przedstawicieli wiodących w Polsce firm. Paneliści zastanawiają się nad trendami w polskim przemyśle, kierunkiem, w jakim zmierza, i jego rolą w rozwoju gospodarki.
Tegoroczny Speakers Corner otworzyli Paweł Kruk, redaktor naczelny MM Magazynu Przemysłowego, i Joanna Kucharska, dyrektor targów ITM Poznań. Moderator – dziennikarz Radek Brzózka – zaprosił na scenę uczestników panelu I zatytułowanego „Polski przemysł – stan obecny i kierunki rozwoju”. W dyskusji udział wzięli: Hubert Zalewski, dyrektor zarządzający firmy Roehm Polska, Krzysztof Sieczka, dyrektor generalny firmy Schunk Intec, Tadeusz Konek, prezes firmy KONEK PSN, Wacław Kocemba, dyrektor handlowy firmy Oerlicon Poland, i Piotr Bogucki, właściciel firmy Bogucki Engineering.
Optymistyczne prognozy
Prowadzący zwrócił uwagę na optymistyczne prognozy dla polskiej gospodarki. W 2016 r. PKB Polski wzrosło o 2,8%, a według przewidywań Banku Światowego w roku 2017 wzrost będzie jeszcze większy (3,2%). Także Komisja Europejska w ostatnim raporcie o sytuacji gospodarczej w Polsce (Country Report 2017) podkreśliła, że nasza gospodarka jest w fazie silnego wzrostu. Wpływają na to inwestycje finansowane ze środków unijnych i wzrastający poziom konsumpcji prywatnej. Wciąż jednak jest dużo niepewności co do przyszłej sytuacji gospodarczej na świecie, która będzie miała też wpływ na długookresowy wzrost gospodarczy kraju. Musimy się też zmierzyć z wieloma czynnikami wewnętrznymi, które nie generują wystarczających bodźców prorozwojowych, takimi jak demografia, niski poziom inwestycji czy słaba innowacyjność firm. Polski przemysł wytwarza obecnie około 1/4 naszego PKB, ale ma zdecydowany potencjał rozwojowy.
Jak zauważył Rafał Brzózka, zależność inwestycji i związanego z tym rozwoju przemysłu od funduszy unijnych może niepokoić, bo ten strumień pieniędzy w pewnym momencie się zmniejszy. Tadeusz Konek w odpowiedzi podkreślił, że istotne jest, by uwierzyć w wewnętrzny potencjał Polski. Ważne jest więc, by rząd polski nadążał za oczekiwaniami przemysłu, tak by w kraju łatwiej się pracowało i produkowało. W tej chwili brakuje bowiem kadry szkolonej w zawodzie, brakuje szkół zawodowych. I tu potrzebna jest ingerencja władz.
Zastanawiając się nad konsumpcją jako źródłem wzrostu gospodarki, Krzysztof Sieczka potwierdził, że istotnie na wzrost gospodarczy Polski duży wpływ ma popyt wewnętrzny, ale też dodatni wynik handlowy eksport-import oraz inwestycje realizowane przez instytucje rządowe. Konieczny jest stabilny rynek wewnętrzny.
Programy edukacyjne sposobem na ograniczenia
Dynamiczny wzrost gospodarczy Polski siłą rzeczy napotyka jednak różnorodne ograniczenia. Jak zauważył moderator Rafał Brzózka, do ważniejszych należą otoczenie legislacyjne i tendencje demograficzne. Na pytanie o to, czy przedsiębiorcy nadal mają problem z niestabilnym prawem, Tadeusz Konek podkreślił, że problem stanowi zdecydowanie nadmierna biurokracja. Dotyczy to zwłaszcza firm małych, których właściciele muszą być dobrymi księgowymi, by prowadzenie działalności nie przysporzyło im istotnych problemów. Kolejny kluczowy problem, o którym wspomniał, to wszechobecne w Polsce zatory prawnicze. I tu władze podatkowe powinny stworzyć regulacje zmieniające obecną sytuację, w której VAT przedsiębiorca musi odprowadzić, nawet gdy na zapłatę dopiero czeka, niejednokrotnie nawet powyżej 100 dni.
Odnosząc się do problemu demografii, Wacław Kocemba potwierdził, że statystyka jest nieubłagana: kiedyś w odpowiedzi na ofertę pracy wpływało kilkaset aplikacji, dziś jest wielokrotnie mniej. Konieczna jest promocja politechnik, wykształcenia technicznego, kreowanie swoistej mody na nie.
Istotną rolę odgrywa tu nie tylko system edukacji, ale też działania przemysłu. Tadeusz Konek opowiedział o podejmowanych w Bydgoszczy działaniach angażujących uczniów. Wprowadzenie istniejącego od lat w Niemczech tzw. sytemu dualnego, w którym uczniowie część tygodnia poświęcają na naukę, a np. dwa dni w tygodniu na pracę w ramach praktyk, pozwala im poznać swoje predyspozycje i zobaczyć, czy dany zawód chcą i mogą wykonywać.
Hubert Zalewski zaprezentował pomysł firmy Roehm na zaangażowanie młodych ludzi i wprowadzenie ich do branży przemysłowej. Co roku zatrudnia ona 12 uczniów po szkole podstawowej, którzy przechodzą 3-letni staż zawodowy. Przechodzą kolejne etapy, od wytwarzania zabawek, które mogą zatrzymać, przez ślusarstwo podstawowe i zawodowe, po obsługę maszyn CNC. Z każdej grupy ok. 5 osób po 3 latach zatrudnianych jest w firmie. Kiedy program startował 5 lat temu, zgłosiło się 15 chętnych, dziś jest to ok. 120 osób, z których firma wybiera 12. Widać więc rosnące zainteresowanie pracą w branży przemysłowej.
Co dalej?
Potencjał rozwoju stwarza dziś ogromne możliwości dla przemysłu. Jak jednak będzie to wyglądać za kilka, kilkanaście lat? Jak podkreślił Krzysztof Sieczka, nie ma rozwoju gospodarki bez przemysłu, co potwierdził kryzys finansowy ostatnich lat. Ponieważ przemysł jest motorem gospodarki, po kryzysie Stany Zjednoczone i Niemcy zaczęły ściągać przetwórstwo z powrotem do swoich krajów. W przypadku Polski trzeba pamiętać, że jeszcze niedawno startowała z pozycji bankruta w każdej dziedzinie gospodarki, dziś nie ma więc rewelacji, ale widać ogromny potencjał, który trzeba wykorzystać.
Tadeusz Konek podkreślił, że polska gospodarka będzie się rozwijała, ponieważ także inne kraje zobaczyły, że warto u nas inwestować – przede wszystkim dlatego, że mamy bardzo dobrych, pracowitych i dobrze wykształconych pracowników.
Jak jednak wskazał prowadzący, poważnym problem, od lat podkreślanym w branży przemysłowej, jest wypłacanie gigantycznych dywidend zagranicznym udziałowcom. W ten sposób Polskę opuszczają miliardy złotych. Co należałoby zrobić, żeby to się zmieniło? Jak wykorzystać przewagi konkurencyjne, by polski przemysł rozwijał się jeszcze szybciej?
Krzysztof Sieczka zwrócił uwagę na trend reindustrializacji przemysłu w Europie. Należy przechodzić od przemysłu ciężkiego do gospodarek stawiających na rozwiązania intelektualne i innowacyjność. Finansowanie unijne ma być dla Polski tylko bodźcem do dalszych działań, należy więc wykorzystywać je bardziej efektywnie, stawiając na połączenie biznesu z nauką. Konieczne jest wspieranie sektora rodzimych MŚP, bo dobrem jest dla nas to, co w kraju wytworzymy i w kraju zostanie. Należy stawiać na innowacje rozumiane nie tylko jako rozwiązania nowe, ale też jako zastosowanie rozwiązań już istniejących, tyle że w innym aspekcie.
Tadeusz Konek wrócił do kwestii kadr, wskazując na potrzebę intensyfikacji prac nad szkolnictwem technicznym, ale też bezwzględnej konieczności obniżenia kosztów pracy, które spowoduje wzrost zatrudnienia, zwiększenie dochodu firm i w konsekwencji szybszy ich rozwój.
Podsumowując spotkanie, prezes KONEK PSN podkreślił, że jest optymistą, wierzy w polskiego młodego pracownika i jest przekonany, że polski rynek pracy może mu wiele zaoferować. W podobnym tonie wypowiedział się Hubert Zalewski, mówiąc, że jest fanem polskiej myśli inżynieryjnej i nie widzi powodu, by nie tworzyć dziś rozwiązań, które będą konkurowały na rynkach światowych. Tym bardziej że udało się to w okresie powojennym, gdy nasz kraj był całkowicie zrujnowany – udało się do lat 90. skutecznie wytworzyć doskonale konkurencyjne obrabiarki, narzędzia, samochody itd.
Wacław Kocemba wskazał, że Polska już jest na takiej fali wznoszącej, co widać w działalności firmy Oerlicon Poland współpracującej z przemysłem samochodowym i odczuwającej dobrą koniunkturę, powiązaną z koniunkturą w Niemczech. Trzeba jednak być też gotowym na gorsze czasy i mieć na nie plan. W przemyśle motoryzacyjnym wiele się zmieni w najbliższych latach, co spowoduje problemy wielu wytwórców, i na to trzeba się przygotować. Piotr Bogucki z kolei podkreślił, że Polska wygrywa bardzo wysoką jakością pracy. Krzysztof Sieczka zwrócił natomiast uwagę na to, że Polska startowała z niskiego pułapu i ma dobre wyniki, korzystając ze światowego ożywienia gospodarczego. Mamy dobre kadry (10% studentów w Europie to Polacy), ale trzeba je dobrze ukierunkować.
Na koniec dyskusji Tadeusz Konek wyraził życzenie, by władze wspierały przemysł i pomagały w jego rozwoju, a przynajmniej w tym nie przeszkadzały.
Źródło:http://www.magazynprzemyslowy.pl